sobota, 8 czerwca 2013

WANT TO HAVE FUN.

 

Boże, dziękuję za wczorajszy wieczór! Tak jak pisałam, dzień był jak najbardziej udany, ale wieczór.. cholera, chyba najlepszy w całym moim życiu. W końcu poczułam tą moc, poczułam jakie życie może być piękne i że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie. Niesamowicie cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło :)) A później było już tylko lepiej.. Dziękuję Monice i chłopakom za ten wspaniały czas. SERDUSZKO! Dziś balujemy :)))

4 komentarze: